poniedziałek, 23 marca 2015

Faceci też płaczą...

    Stereotypy... Coś, co w XXI wieku jest głównym źródłem konfliktów. Chłopaki nie płaczą? Doprawdy? A więc nie rozumiem, jakim cudem rozmawiając z chłopakami, mężczyznami, jak zwał tak zwał... już kilka razy widziałam w ich oczach łzy.
   Łamanie stereotypów jest jeszcze ciekawsze niż ich tworzenie. Dlatego też, tajemnicą nie jest, że faceci też płaczą. 
   Z biologicznego punktu widzenia człowiek jest istotą składającą się w 60% ze związku, zwanego wodą. A z totalnie innego punktu widzenia - z punktu emocjonalnego, jest człowiekiem posiadającym różnego rodzaju uczucia. Radość, złość, wzruszenie, obojętność, to coś, co każdy w głębi siebie chowa. Facet jako istota emocjonalna, również je posiada i jak każdy inny musi je jakoś wyrażać.

   Czasem życie daje nam takiego kopa w znajomą część ciała, że odechciewa się nam wykonywania jakichkolwiek funkcji życiowych. Czasem jest to groźna choroba, czasem śmierć kogoś bliskiego, zdarzają się problemy w szkole, czy pracy, czasem coś gryzie nas w sumienie (o ile w ogóle je mamy), lecz często są to dość przyziemne rzeczy, które jednak przyprawiają naszych kochanych mężczyzn o zmartwienia.
 
   A ludzie mówią (tak, znowu stereotypy), że faceci nie płaczą... Że jak to tak... Że nie wypada... Że facet musi być twardy... Że jemu nie wolno.
   Nie wolno?

   Płacz jest formą ekspresji - to znaczy, wyrażania uczuć, emocji. Jest też idealnym sposobem na wyrzucenie z siebie wszystkiego co "złe". I ludzie nie pozwalają mężczyznom płakać, czyli oczyszczać siebie, bo "facetom nie wypada"? Mogę być zbulwersowana i oburzona, ale ludzie zawsze będą mówić swoje. Uważam jednak, że i ten umięśniony mężczyzna, który codziennie pakuje na siłowni "tonę na klatę" i chłopak, który chodzi do gimnazjum, lub liceum ma równe prawo do wyrażania siebie, oczyszczania się z emocji poprzez płacz, jak trzymiesięczny niemowlak, który przez płacz wyraża swoje potrzeby.

   Chłopaku! Jeżeli to czytasz, to wiedz, że żadnym wstydem nie jest dla Ciebie uroniona łza, czy nawet morze łez, które może pomóc Ci z własnymi problemami.

   Dziewczyno! Nie twórz kolejnych stereotypów i daj facetowi płakać. Sama przecież często to robisz, więc co za wstyd, kiedy zrobi to Twój tata, kolega, czy chłopak.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz