czwartek, 2 kwietnia 2015

Świat cierpi na deficyt prawdziwych mężczyzn.

   Ideał mężczyzny? Cóż, wysoki brunet o ciemnych oczach. Posiadający niski głos i dość dobrze zbudowany. Miły, z poczuciem humoru. Taki, który potrafiłby mnie obronić. Mający swoje zdanie. Umiejący nawet w dzisiejszych czasach być gentlemanem. Ha, za dużo wymagam.

   XXI wiek. Czas dresów pakujących na siłowni i chłopaków w rurkach. Nie jestem człowiekiem generalizującym ludzi i pochopnie ich
oceniającym, ale zadbanych i mądrych facetów w dzisiejszych czasach jest mało. Dlaczego stanowi to problem? Cóż, większość inteligentnych dziewczyn marzy o księciu z bajki. Najlepiej takim na białym koniu i z różą w zębach.

 

O mężczyźnie, który usłałby ich monotonne życie różami. 
O mężczyźnie, który da im poczucie bezpieczeństwa.
O mężczyźnie, który będzie je traktował jak księżniczki. 
O mężczyźnie, który godnie by się w stosunku do nich zachowywał.
O mężczyźnie, który zaakceptowałby ich wady. 
O mężczyźnie, który nie tylko by wyglądał, ale i miał coś w swojej głowie.
Nawet im się nie dziwię. Każda z nas, chciałaby być dla swojego chłopaka księżniczką. 

   Lecz w dzisiejszych czasach prawdziwego mężczyzny to ze świecą szukać. Nasz świat obfituje w młodych chłopców noszących rurki. Może i nie byłoby w tym nic złego. Ale oni spędzają czasem więcej czasu przed lustrem, niż naprawdę bardzo zadbane kobiety. Nie rozumiem idei takiego ubioru. Nie to, że nie popieram, lecz po prostu nie jest to typ chłopaka, który by mnie interesował. 
   A może dres? Jasne, że mam takie dni, kiedy lubię pochodzić sobie w dresie. Ale posiadać chłopaka, dla którego dres jest jedynym możliwym zestawem ubrań? No cóż, trzy razy nie.


   Nie jestem księżniczką, ale chciałabym normalnie ubranego, dobrze wyglądającego i inteligentnego mężczyznę. Nic więcej.  



Trzymajcie się, buźka :* 
  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz